Ośmioletni Jasio mówi do swojej nauczycielki
- Proszę pani ja się w pani chyba zakochałem...
-Przykro mi Jasiu ale ja nie lubię dzieci.
-A kto mówi o dzieciach?! Będziemy uważali...
Przychodzi Jasiu do taty i mówi:
- Tato nauczyłem się pisać.
- Tak to co napisałeś?
- Nie wiem, nie umiem jeszcze czytać.
Jaś pyta ratownika o zgodę popływania w basenie:
- Proszę pana czy mogę popływać w basenie?
- Najpierw musisz pokazać mi ,że umiesz pływać.
Jasiu pływa,nurkuje robi fikołki,itd. Zdumiony ratownik pyta:
- Gdzie ty się tak nauczyłeś pływać?
- Bo tata rzucał mnie na środek jeziora
- To pewno trudno było dopłynąć do brzegu?
- Nie najtrudniej było wydostać się z worka
Przychodzi Jasiu do domu z torbą pełną jabłek.
Mama pyta:
- Skąd masz te jabłka?
Jasiu mówi:
- Od sąsiada.
- A on wie o tym?
Jasiu mówi:
- No tak przecież mnie gonił
- Dlaczego blondynka kładzie chili na telewizor?
- Bo chce mieć ostrzejszy ekran.
Blondynce dzwoni telefon w torebce. Grzebie, grzebie i po chwili niepowodzeń mówi:
- No tak, pewnie zgubiłam.
Do sklepu mięsnego wchodzi blondynka,staje przed ladą i wyraźnie chce sobie coś przypomnieć.
- Jak się nazywa taki ptak z czerwonym dziobem? - pyta w końcu sprzedawcę.
- Bociek.
- No właśnie to pół kilograma boćku proszę.
- Dlaczego blondynka usunęła drzwi od łazienki ??
- Bo nie chciała ,aby ktoś podglądał ją przez dziurkę od klucza!!!