poniedziałek, 11 lipca 2011
Rebeka
Mówimy o filmie, który "leciał" wczoraj na jedynce. Oglądałam go z moją koleżanką Olą wieczorem gdy przyjechała z rodzicami. Była to co prawda druga część (oczywiście pierwszą też oglądałam). Przerażający, dziwny, ale fajny film. Była tam służąca, która bardzo mnie przerażała (wyglądałą jak straszydło) wychodziła zza ścian. Chodziło w tym filmie o to, iż królowa Rebeka, którą uważano za "świętą" zdradzała ciągle swojego męża i myślała, że swoim kochankiem jest w ciąży i mówiła otym swojemu mężu. Szantażowała go, że gdyby był prawdziwym mężczyzną to by ją zabił. Ten pod presją zastrzelił kobietę. Wyniósł na pobliski statek i go zatopił. Potem zamieszkał ze swoja puźniejszą żoną w pałacu, nic nie mówiąc o tym. Ona sama szukała wiadomości o "idealnej", jak to sądziła o niej cała służba. Na koniec ten facet sam się chciał zabić. Potem dowiedział się, że rebeka miała raka. Gdy chcieli wracać do zamku (bo byli u brzegu morza) zaówarzyli* iż spłoną. Podpaliła zamek służąca, która niedługo miała być wywalona z pracy, bo "podkładała nogi" 2 królowej, a że nie chciała opuszczać tego miejsca to spłoneła z obrazem i całym zamkiem Rebeki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wow ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
mmzycie.blogspot.com
Już pół roku!
Nominowałam Cię do One Lovely Blog Awards
OdpowiedzUsuńWstąp do mnie , aby dowiedzieć się więcej ;)
mmzycie.blogspot.com