Praca klasowa

Dzisiaj pani oddała nam po długim czasie prace klasowe z j.polskiego. Musieliśmy napisac w niej swoją wymyśloną legendę. Dostałam 5- z jednym błędem orograficznym. Jeżeli pozwolicie, przedstawie wam moją sztukę.


                                     MOJA LEGENDA - PRACA SAMODZIELA NA OCENĘ



       Przy rozciągającej się drodze, dzisiejszej ulic,,szubińskiej", gdy wszyscy mieszczanie szli na targ, aby zakupić jedzenie do obiadu ujrzeli, że przy ich ,,świętym" drzewku, toczą bitwę dwa grożne byki. Wśród przestraszoneo ludu wyłonił się pewien młodzieniec o imieniu Staś. Miał on za swojego życia dużo do czynienia z bykami. Gdy Staś bronił młodego drzewka, dwa byki wpadły na niego. Wpewnej chwili młodzieńcowi udało się pokonac jednego z dwóch przeciwników. Drógi zaś zginął z powodu kilku ciosów nożem ze strony młodzieńca. Chłopiec, broniąc miasta, w którym mieszkał, skaleczył swą rękę. Z raną musiał ,,uwijać się" przez całe tygodnie.
       Wdzięczny lud postanowił oddać pokłon swojemu wybawcy. Zbudował mu zamek, gdzie zamiszkał ze swoją żoną Jadwigą i dwiema córkami. Dzielny mąż mógł wybrac nazwę dla niewielkiego miasta, w którym odbyła się walka. Dzielny Stanisław, rzewku nadał imię swojej żony, gdyż chciał, aby wspominało tak cudowną kobietę jaką była Jadwiga. Miasteczko nie ,,nosiło" nazwy, aż do uroczystego zebrania w miasteczku, wtedy Stasiu nadał miastu nazwę Szubin.
       Od tego czasu, gdy ktoś nieznany wjechał do Szubina chcąc wycicąć drzewo Jadwigę, był surowo ukarany, przez sprawiedliwego władcę. Nazwą ,,Szubin" przetrwało parę set lat, wraz z wiekową ( znana nie tylko naszemu miastu ) Jadwigą.

       Z UWAGI NA TO LEGENDARNE ZDARZENIE, POWSTAŁ CUDOWNY HERB, W KTÓRYM MIESZKAŃCY NAMALOWALI DIELNEGO KRÓLA, BRONIĄCEGO ŚWIĘTEJ JADWIGI, TAK JAK PRZED WIELU LATY.

                                                    

                                                                koniec